Sprzedaż kebabu wciąż cieszy się sporą popularnością. Mimo niespokojnych czasów oraz wzrastającego, negatywnego stosunku do imigrantów, nie da się odczuć niechęci w stosunku do tradycyjnego przysmaku tureckiego. Wielu absolwentów szkół gastronomicznych tuż po otrzymaniu tytułu zawodowego decyduje się otworzyć budki z kebabem. Jest to biznes pewny, więc po co ryzykować? W okolicach parków oraz stacji benzynowych ludzie zazwyczaj chcą zjeść coś na szybko, nie mając przy tym czasu na to, aby pójść do zwykłej restauracji. Dla takiego zagonionego obywatela kebab jest idealnym pomysłem na szybką i pożywną przekąskę. Przeciętnie standardowy, mały kebab w bułce kosztuje około 10 złotych. W ciągu dnia lekką ręką można ich sprzedać co najmniej 50. W czasie sezonu letniego Polacy kupują najwięcej kebabów. Jesienią i zimą danie to także cieszy się popularnością, choć trochę mniejszą. Biznes kebabowy opłaca się tylko wtedy, gdy autentycznie nawiązuje do tureckiej kuchni. Wszelkie punkty oferujące „kebab z drobiu” w typowo polskiej bułce kończyły przygodę z biznesem szybciej, niż zaczynały.
