Usłyszałeś w reklamie, że jeśli weźmiesz tysiąc złotych kredytu, to jego koszt wyniesie Cię 10 zł i myślisz, że oddasz bankowi łącznie 1010zł? No to jesteś w błędzie. Jak to możliwe? A chociażby tak, że słowo koszt, które tak często pada w reklamie, nie uwzględnia wielu innych opłat. Skąd masz więc naprawdę wiedzieć, ile trzeba będzie oddać? Analizując dokładnie ofertę banku, biorąc pod uwagę prowizje, oprocentowania i pozostałe warunki kredytu. A jeśli sam nie jesteś w stanie do końca zrozumieć tych warunków, skorzystaj z pomocy osoby, jaką jest doradca kredytowy. On rozłoży dla Ciebie warunki na czynniki pierwsze. Powie Ci na początku, ile pieniążków, w zależności od tego, z oferty jakiego baku skorzystasz, dostaniesz na rękę. Wytłumaczy Ci, na czym polega prowizja i o ile kwota zaciągnięta będzie różniła się od tej, którą będziesz musiał spłacić. Dowiesz się, czym jest oprocentowanie i ile ono w przypadku konkretnej oferty naprawdę wynosi. Warto więc się skonsultować, by ostatecznie wybrać najlepszy kredyt.
